FABUŁA



 Pewnego dnia na ziemi niebo zakryły czarne chmary ptaków. Nikt nigdy nie widział kiedykolwiek czegoś takiego. Czarne ptaszyska obsiadały drzewa i krakały złowieszczo - tak bez ustanku. Co raz to wzbijały się w górę czy leciały dalej, czasami krążyły nad domami niczym sępy nad martwym zwierzem. Panika wzięła górę, mniejsze zwierzęta niepewne co robić kryły się w swych norach, te większe nie miały już tylu możliwości - chowały się więc w zaroślach, wyczekując końca okropnego wydarzenia. Następnego dnia było już po wszystkim. Nie obeszło się jednak bez szkód. Drzewa miały połamane gałęzie, na drogach zalegały opadłe liście. Zniknęły psy. W większości były to te, które samotnie mierzyły się z życiem na uboczu siedzib ludzkich, lub te pół dzikie, które okiełznały po części las. Zesłano ich na nową krainę by mogły żyć po swojemu, i władać nią. Mało kto zauważył brak czegokolwiek na ziemi, a i tam życie dalej szło swoim tępem, nie biorąc pod uwagę tego jednego dnia. Psy, które uzyskały wolność będąc na nieznanych im jeszcze ziemiach wkrótce założyły stado. Powoli podporządkowali sobie duże tereny, na których przez wiele lat żyli w dostatku. Za wolność jednak trzeba było w końcu zapłacić. Nad krainę znów zleciały się te same ptaki co kilkadziesiąt lat temu. Rozpętały straszliwą burzę. Wataha rozpadła się, zaledwie kilku członków przetrwało. Nastały smutne czasy, psów nie było już widać. Pożoga trwała przez ponad rok. Las jednak powoli odradzał się, a zwierzyna zaczęła powracać na tereny z których niegdyś uciekły. Nie wiadomo czemu po tych kilku latach kruki pojawiły się znowu przynosząc wraz ze sobą nowe psy. Nadzieja wróciła gdy pojawiła się potomkini dawnej pary alfa, pełna sił i determinacji nadeszła aby odnowić ród i dać początek nowej watadze. Watadze spod Kruczego Skrzydła.

Widzisz może kruka za oknem, który patrzy się na Ciebie wnikliwym wzrokiem? Nie jest to z pewnością żaden przypadek. Wiedz, że prawdopodobnie to właśnie Ty wkrótce wylądujesz na nasze tereny, i dołączysz do watahy. Chodź razem z nami, a wkrótce znajdziesz swoją, właściwą drogę.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz